Ściśle po polsku

Motywowany faktem, że temat języka technicznego (a właściwie: problemów językowych napotykanych przez studentów i pracowników uczelni technicznych) nie był zbyt często podejmowany, zacząłem w 2005 roku pisać felietony dla Miesięcznika Studentów Politechniki Wrocławskiej „Żak”. Ukazywały się one w latach 2005–2006 i 2008–2010 pod wspólnym „manifestem”:

Nauki techniczne charakteryzuje precyzja. Nie możemy od niej uciec również w języku. Przede wszystkim dlatego, żebyśmy byli dobrze rozumiani (bo nie zawsze jest czas na wyjaśnienia). Jako przyszli absolwenci wyższej uczelni technicznej powinniśmy dbać o nasz język. Niech będzie on zawsze czytelny, konkretny i — co najważniejsze — bezbłędny.

Część felietonów z pierwszej i drugiej „serii” dotyczyła tej samej tematyki — tutaj publikuję je w wersji odświeżonej. Trafiły one wcześniej na moją stronę na serwerach PWr, a ostatnio również na moją stronę prywatną — tam też można się zapoznać ze szczegółami mojej aktywności w „Żaku”. Zainteresowanych — zapraszam!

Ostatnio umiejętności językowe szlifuję w „Merkuryuszu Towarzystw Biznesowych”, w którym od numeru 1(7)/2017 zajmuję się korektą.

Zachęcam również do obserwowania entuzjastopaginy, na której dzielę się ciekawostkami z pogranicza językowo-technologicznego: Ściśle po polsku na Facebooku.

Grzegorz Wielgoszewski

PS  Chciałbym, aby to miejsce nie było wyłącznie archiwum „Żakowych” felietonów — postaram się dodawać nowe teksty. Mam już parę pomysłów. A może ktoś z Czytelników ma jakieś pytanie? Czekam: lp.ukslop-op-elśicś@ynoteilef. (Jakby klient poczty buntował się na widok polskich „krzaczków”, zadziała też lp.ukslop-op-elsics@ynoteilef).