Kto z Was pisał kiedyś mejla do wykładowcy? Kto przygotowywał podanie do dziekana? Zapraszał ktoś z Was rektora na uroczystość? Często pewnie pojawiało się pytanie: jak zacząć? A potem — jak skończyć? Dziś parę słów o tej językowej grzeczności.
Kategoria: Żak
Odcyfrowujemy?
Hamlet czytał „słowa, słowa, słowa…” I to mu wystarczyło, bo nie studiował na politechnice. Dla nas niezbędne są też liczby. Co powinniśmy wiedzieć, żeby prawidłowo je zapisywać i odczytywać? Nie chcemy przecież, żeby ktoś nas źle odczytał.
Byle przed deadline’em
Skrzynka e-mailowa prawie pusta, a pomysłów na felieton niewiele. Spoglądam na poprzednie teksty… Hm, nie było jeszcze o prawdopodobnie największym problemie języka technicznego — obcojęzycznej terminologii. To może jeszcze zdążę przed deadline’em?
Krócej, czyli łatwiej?
Zasugerowałem ostatnio skrótowce jako kolejny temat felietonu. Skrótowców dookoła coraz więcej, coraz częściej ich — szczególnie w tekstach naukowych — musimy używać. Śmiem twierdzić, że wręcz nie sposób ich uniknąć.
Zadanie domowe
Pod koniec semestru dostawałem do wpisu indeksy, w których przed moim nazwiskiem widniało „mgr. inż.” – z błędem (!). Co ciekawe, czasem na karcie egzaminacyjnej było „mgr” z kropką, a w indeksie bez kropki. Albo odwrotnie.
Mole w barze
Ostatnio było o „ówaniu” przy nazwach jednostek. Czytelnicy jednak zwrócili mi — słusznie — uwagę, że nie wszystkie kwestie jednostek dotyczące poruszyłem. Tym razem więc dalej, o jednostkach z nietypowymi symbolami na przykład.
-ów!
Mój wychowawca w podstawówce, dr inż. Jan Masny, zwykł przy wystawianiu ocen na koniec semestru ufać uczniom. Robił „uff, uff” i wystawiał ocenę nieco wyższą, niżby się należało. Ostatnio jeden z moich współpracowników, Michał, „ówa” studentom, pracującym z nami w kole naukowym.
Analiza wniosków
Zdecydowana większość Czytelników tej rubryki ma do czynienia z laboratoriami. I pewnie za każdym razem przeklina konieczność oddania sprawozdania, a czasem pewnie też otrzymaną za nie ocenę. Jakie są nasze błędy? Jak pisać, by oceny mieć wyższe?
(Dwa)tysiąckroć
XXI wiek. Od ponad pięciu lat. I problem. Pojawił się pewnie wcześniej, ale mimo to wciąż zdaje się być nierozwiązany (choć nie dla wszystkich).
Z Ampère’em o apostrofie
Owszem, wśród wybitnych naukowców było (i jest) wielu Polaków. Ich nazwiska, na szczęście, nie sprawiają nam zwykle problemów natury poprawnościowej. Niestety, nie można tego powiedzieć o nazwiskach naukowców zagranicznych. I o nich tym razem.